Tymczasem wciąż nie wiadomo, gdzie będą wysadzały swoich pasażerów autobusy przyjeżdżające pod Giewont. - To nie do pomyślenia, żeby w naszym mieście nie było dworca - mówią górale.
"Żeby przed świętami, długim majowym weekendem i wakacjami takie cyrki były - nie dość, że w zimie nie ma wyciągów, to jeszcze w lecie dworca. Tak to od kilkunastu lat cofamy się w rozwoju, rozbieramy istniejącą infrastrukturę"
A burmistrz Zakopanego Leszek Dorula dodaje: przedsiębiorcy, którzy korzystają z jego terenu zwrócili się do mnie, by skorzystać z naszego terenu. Najprawdopodobniej tak się stanie.
Wypowiedzenia dostało 50 przewoźników. Na razie tylko część zwróciła się do urzędu miasta o zgodę na wysadzanie pasażerów na miejskim placu dla busów, który znajduje się przy dworcu kolejowym.